Peptydy – kosmetologiczny hit

Choć wciąż nie wszyscy o nich słyszeli, to ci, którzy już z nich korzystają, zazwyczaj doceniają ich właściwości – a mowa o peptydach. Te małe cząsteczki zdobywają coraz większą popularność w kosmetologii, pomagając w ujędrnianiu skóry i usuwaniu przebarwień, a nawet działając podobnie do botoksu. Dowiedz się o nich więcej.  

Czym są peptydy?

Peptydy są małymi cząsteczkami, składającymi się z aminokwasów połączonych ze sobą za pomocą wiązań peptydowych. Niektóre z nich naturalnie występują w organizmach, a inne są produkowane syntetycznie.

Peptydy są chętnie wykorzystywane w kosmetologii ze względu na ich zdolność do stymulowania skóry lub działania w roli transporterów, dostarczających składników odżywczych do głębszych warstw skóry.

Peptydy w kosmetykach

Kosmetyki z peptydami pobudzają naturalne procesy zachodzące w naszej skórze. Mogą działać nawilżająco, przeciwzmarszczkowo, rozjaśniająco czy ujędrniająco.

Dla celów kosmetologicznych peptydy pozyskuje się z roślin albo syntetycznie, ale działają one podobnie do peptydów wytwarzanych przez ludzki organizm. Można je podzielić na trzy rodzaje:

Peptydy sygnałowe Peptydy sygnałowe potrafią inicjować procesy wewnątrzkomórkowe i oddziałują np. na syntezę kolagenu oraz elastyny, poprawiając owal twarzy. Należą do nich np. Hexapeptide-10, Palmitoyl Tripeptide-5 i Hexapeptide-11.

Neuropeptydy Neuropeptydy potrafią blokować przekaźniki w systemie nerwowo-mięśniowym, dając sygnał, żeby mięśnie nie wykonywały skurczu. Działają więc podobnie do botoksu, wygładzając skórę i redukując zmarszczki mimiczne. Najbardziej znanym neuropeptydem jest argirelina. Podobnie działa peptyd SNAP-7 i SNAP-8. Neuropeptydy znajdziesz np. pod takimi nazwami: Tripeptide-3, Pentapeptide-18, Acetyl Hexapeptide-8.

Transportery substancji aktywnych Peptydy transportujące znane są inaczej jako peptydy miedziowe. Działają napinająco i stymulują fibroblasty do produkcji kolagenu. Pomagają również w przypadku problemów trądzikowych i przebarwień. Występują pod nazwami Copper Ptripeptide-1 i Copper Lysinate/Prolinate.

Peptydy miedziowe znajdziesz w tym serum – Dermomedica Cooper Multipeptide Serum. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że cudownie wycisza stany zapalne i redukuje zaczerwienienia.

Peptydy – dla kogo?

Kosmetyki z peptydami mogą być wykorzystywane nawet po 20. roku życia, ale świetnie sprawdzą się przede wszystkim w przypadku skóry dojrzałej z widocznymi oznaki starzenia się oraz przy skórze suchej. Produkty z peptydami są dobrze tolerowane przez posiadaczki cery wrażliwej. 

Efekty stosowania peptydów

Peptydy przynoszą skórze wiele korzyści, ale żeby je zobaczyć, zazwyczaj potrzeba trochę cierpliwości (choć warto ją wykazać). Argirelina może dać widoczne napięcie skóry już po jednym zastosowaniu, ale w przypadku innych peptydów na efekty trzeba poczekać nawet kilka tygodni (a w tym czasie oczywiście regularnie stosować kosmetyk).

Łączenie peptydów z innymi składnikami

Niektórych peptydów nie powinno się łączyć z innymi składnikami aktywnymi, np. z kwasami AHA i BHA (które szczególnie nie lubią się z peptydami miedziowymi). Wynika to z tego, że niskie pH kwasów może osłabiać działanie peptydów. Niektórzy nie polecają również jednoczesnego stosowania peptydów z witaminą C – choć tu zdania są podzielone. 

Peptydy możesz za to spokojnie łączyć z retinoidami. 

Choć działanie wielu peptydów zostało udowodnione jedynie w warunkach laboratoryjnych, a ich trwałość jest nieco problematyczna, to zyskują one coraz większą popularność. Warto wypróbować je u siebie. 

Nie wiesz jaki kosmetyk z peptydami wybrać? Skonsultuj się z kosmetologiem. 

Shopping Cart
Scroll to Top